Tak mi się przypomniało, jak to na początku maja było... była wcześniej pogoda, przed tymi deszczami, była piękna wiosna... tylko zapomnieliśmy troszkę... przez te ciurki z nieba... a teraz skwarrrrrrrr, uffffff jak gorrrrącoooo....
I ten skrzeczący pies zzzza okna... kiedyś myślałem, że go mordują... teraz wiem, że on tak poprostu ma.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz