sobota, 4 kwietnia 2009

Dziś w Krakowie wesoło. Okazuje się, że Krakowianie potrafią pokazać temperament godny południowego albo skrajnie zachodniego europejczyka. Dziś na rynku odbyły się (chyba) bezkrwawe walki, zamieszki, rozruchy... na poduszki. Rzecz jasna, ogół uczestników mieścił się w granicach lat 15-22 jakoś ale i tak wydarzenie było ze wszech miar pozytywne, szalone i do tego ta pogooooda.... No dla mnie bomba!





Brak komentarzy:

 
blogi