Coś mi się nie zgadzają kolory. W fotoszopie zupełnie inaczej to wygląda. Byliśmy wczoraj u Aniołkowej rodziny pod miastem. I taki to znalazłem środek transportu. Troche mi się kojarzy
z koszmarami z dzieciństwa... albo z postaciami z kreskówek z Betty Boop :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz